W miniony weekend Port Jachtowy zamienił się w prawdziwy poligon. Wszystko za sprawą VI Zlotu Zimnowojennego. To pierwsze tego typu wydarzenie po przerwie spowodowanej pandemią. Zlot cieszył się bardzo dużym zainteresowaniem.

Zorganizowanie tego wydarzenia wiązało się z pokonaniem wielu barier i pokonaniem wielu formalności, ale się udało. VI Zlot Zimnowojenny organizowany przez Muzeum Oręża Polskiego mógł powrócić do miejsca, w którym w 2015 r. się rozpoczynał, czyli Kołobrzegu.

Na Zlocie można było całkowicie poznać historię Zimnej Wojny od jej początków w 1945 roku aż do upadku Związku Radzieckiego. W Zlocie wzięło udział blisko 30  zabytkowych wozów militarnych, w tym transportery opancerzone, artyleria czy potężne, terenowe ciężarówki.

W Zlocie wzięło udział ponad 60 rekonstruktorów.

Ze względów bezpieczeństwa zlotowisko podzielone zostało na dwie, zamknięte strefy: rekonstrukcyjną oraz edukacyjną. W każdej jednorazowo mogło przebywać nie więcej niż 150 osób. Opracowany przez muzeum szczegółowy plan zabezpieczenia otrzymał pozytywną rekomendację Państwowego Inspektoratu Sanitarnego w Świnoujściu.

Dla wszystkich rekonstruktorów Zlot był bardzo ważnym wydarzeniem.

A już w połowie października Muzeum planuje wydarzenie Bój o Kołobrzeg, który ze względu na pandemię nie mógł odbyć się w marcu.

 

Więcej na ten temat już wkrótce w materiale wideo.

Udostępnij

Submit to FacebookSubmit to Google PlusSubmit to TwitterSubmit to LinkedIn