Bez dyskusji, bez emocji większość radnych podczas sesji nie złagodziła się na lokalizację „Pomnika Ofiar Operacji Antypolskiej NKWD 1937-1938 i Zagłady Nadberezyńców” przy ulic 6 Dywizji Piechoty przy cmentarzu. Była to propozycja grupy radnych.

 

 Zgodnie z decyzją Rady Miasta podjętą 10 września „Pomnik Ofiar Operacji Antypolskiej NKWD 1937-1938 i Zagłady Nadberezyńców” może zostać zlokalizowany na cmentarzu. Na taką lokalizację nie zgadza się Komitet Budowy tego Pomnika, który ze zbiórek chce finansować przedsięwzięcie. Podczas sesji na wniosek grupy radnych próbowano zmienić podjętą we wrześniu uchwałę. Ponownie wskazywano lokalizację tuż przy ul. 6 Dywizji Piechoty, przy cmentarzu.

Taką lokalizację już we wrześniu proponowała prezydent A. Mieczkowska i był to kompromis wypracowany z Komitetem Budowy Pomnika. Sporu podczas sesji w tym temacie nie było. Radni przedstawili stanowiska, kilku zabrało głos i poprosiło o zgodę na propozycję. I na tym skończyła się dyskusja. A wyniki głosowania pokazały, że radni Kołobrzeskich z wyjątkiem Zawadzkiego i radni Nowego Kołobrzegu nie chcą „Pomnika Ofiar Operacji Antypolskiej NKWD 1937-1938 i Zagłady Nadberezyńców” przy cmentarzu. Miejsce dla pomnika widzą na, a nie obok cmentarza.

 

"Ten pomnik powstanie w Kołobrzegu w miejscu bez waszej zgody" powiedział po głosowaniu Krzysztof Nowacki prezes Społecznego Komitetu Budowy Pomnika. 

Udostępnij

Submit to FacebookSubmit to Google PlusSubmit to TwitterSubmit to LinkedIn