Odpuście sobie niechęci jeden do drugiego - mówił Grzegorz Czekański skarbnik miasta podczas wczorajszej sesji. I podobnych słów radni miejscy usłyszeli wczoraj więcej. Grzegorz Czakański, wieloletni skarbnik miasta przechodzi na emeryturę. Wczoraj został oficjalnie pożegnany przez radnych i prezydent.

 

To była ostania sesja z udziałem Grzegorza Czakańskiego w roli skarbnika. Po 12 latach, uznawany za świetnego fachowca i lubiany skarbnik miasta przechodzi na emeryturę.

Grzegorz Czakański został wczoraj obdarowany prezentami, sam obdarował radnych radą: „Odpuście sobie niechęci jeden do drugiego bo ja widzę tutaj, że jeżeli kogoś się nie lubi to się mu dopieka. I to jedna i druga strona.” 

Skarbnik, jak zaznaczył w tym momencie mógł już sobie na pewne słowa pozwolić, apelował też o racjonalne podejście do przepisów prawa. O szacunek do pracy urzędników. „Chciałbym namówić radnych żeby przeczytali sobie definicję co to jest interpelacja. Państwo opowiadacie tu o dziurach, powiedziałbym czasem w nosie, a interpelacja powinna służyć wyjaśnieniu znaczących problemów”.

G. Czakański rozpoczął pracę w kołobrzeskim urzędzie w 2008 roku. Ze swojego stanowiska odejdzie pod koniec stycznia.

 

Udostępnij

Submit to FacebookSubmit to Google PlusSubmit to TwitterSubmit to LinkedIn