- Będzie to bardzo wnikliwie badane, oczywiście pod kątem naruszenia moich dóbr osobistych, jeżeli stwierdzimy takie naruszenia, a wszystko na to wskazuje, będziemy mieli kolejny proces i panowie staną przed sądem – na antenie Radia Kołobrzeg zapowiedział dziś starosta Tomasz Tamborski.

Przypomnijmy, podczas wczorajszej konferencji prasowej, wspólnicy spółki, która zarządza ośrodkiem Gryf, odnieśli się do niekorzystnego dla nich wyroku sądowego i zakończonego fiaskiem przetargu. 16 lipca starostwo chciało przejąć ośrodek Gryf zgodnie z prawomocnym wyrokiem sądu apelacyjnego, jednak tak się nie stało.

Całą konferencję starosta Tamborski nazwał śmieszną i straszną.

- Śmieszną, bo panowie sobie wyrywali mikrofon, przekrzykiwali się. Jeden mówił, że nie dochodziło do spotkań z zarządem, drugi mówił, że dochodziło, to powinni najpierw uzgodnić wersję. Ale też było i strasznie. Jeżeli pan Dembski mówił, że on się nie zgadza i mu się nie podoba jeden wyrok sądu, drugi wyrok sądu i on ich po prostu nie wykona.

Zdaniem wspólnika spółki Jarosława Dembskiego, sędziowie, którzy wydali niekorzystny dla nich wyrok, powinni stanąć przed Izbą Dyscyplinarną.

- Jeżeli dochodzi do takich sytuacji, że panowie powołują się na nielegalną izbę, bo im się akurat ten wyrok nie podoba, to już jest retoryka, która przypomina albo Białoruś, albo to, co ostatnio słyszymy i widzimy w telewizji rządowej – komentuje Tomasz Tamborski. - (…) jest już kwestia dotycząca zgłoszenia tego do postępowania komorniczego. Proces dwuinstancyjny trwał 7 lat, gdyby nie obstrukcja ze strony spółki dotycząca podważania wszystkiego i wszystkich to pewnie proces mógłby się zakończyć w przeciągu dwóch lat i mielibyśmy temat zamknięty.

We wtorek 27 lipca w Biurze Rady i Zarządu Powiatu odbędzie się kolejna konferencja prasowa starosty dotycząca Gryfa.

Udostępnij

Submit to FacebookSubmit to Google PlusSubmit to TwitterSubmit to LinkedIn