Dzisiaj w Muzeum Oręża Polskiego odbyło się otwarcie stałej wystawy poświęconej zbrodni katyńskiej pt. „Zbrodnia nie ukarana. Katyń 1940”. Nowa ekspozycja znajduje się w części wystawy poświęconej martyrologii Narodu Polskiego. 

Wystawa nosi tytuł „Zbrodnia nie ukarana. Katyń 1940” i jest poświęcona zbrodni katyńskiej. Impulsem do rozbudowy tej części wystawy była odbudowa zainicjowana przez Starostę Kołobrzeskiego Tomasza Tamborskiego,,Sybirackiego Wagonu Pamięci” (otwarcie w 2018 roku) oraz podpisanie w 2021 roku porozumienia o współpracy ze Stowarzyszeniem Katyń w Szczecinie, które wchodzi w skład Federacji Rodzin Katyńskich. Stowarzyszenie, oprócz licznych materiałów, przekazało do muzeum również 20 sztuk dwustronnych banerów  (wielkości 3,3 x 1,7 m) z tzw. listą katyńską. Banery z nazwiskami ponad 14 tysięcy polskich jeńców wojennych, którzy zostali zamordowani lub pochowani w Katyniu, Miednoje i Charkowie są prezentowane w sezonie letnim na terenie muzeum na dużych metalowych stelażach i prowadzą do ,,Sybirackiego Wagonu Pamięci”.

W związku z powyższym, muzeum realizując swoją misję propagowania historii Polskiego Oręża zdecydowało się na rozbudowę wystawy stałej o ten jakże ważny element naszej martyrologii.

17 września 1939 roku ZSRR bez wypowiedzenia wojny napadło na Polskę walczącą od 1 września z najazdem hitlerowskich Niemiec.

Już 19 września Ławrentij Beria powołał Zarząd do Spraw Jeńców Wojennych i Internowanych oraz nakazał utworzenie sieci obozów.

Na  początku października 1939 r.  utworzono obozy w Starobielsku, Ostaszkowie i Kozielsku. Wziętych do niewoli polskich jeńców osadzano również w innych miejscach odosobnienia.

5 marca 1940 r. najwyższe władze ZSRR podjęły decyzję o zamordowaniu polskich jeńców jako „nierokujących poprawy wrogów władzy radzieckiej”. Wszyscy musieli zginąć tylko dlatego, że byli polskimi patriotami.

Natomiast 3 kwietnia rozpoczęto likwidację obozu w Kozielsku. Dwa dni później to samo uczyniono z obozami w Starobielsku i Ostaszkowie. Jeńców ze Starobielska mordowano w pomieszczeniach NKWD w Charkowie i pochowano na przedmieściach tego miasta, w Piatichatkach. Osoby z Ostaszkowa zamordowano w Kalininie (Twer) i pochowano w miejscowości Miednoje.

Jeńcy z wymienionych wyżej obozów nie byli jedynymi ofiarami zbrodniczego reżimu.

Na mocy marcowej decyzji Rosjanie wymordowali również około 7300 Polaków osadzonych w różnych więzieniach umiejscowionych na terenach włączonych do ZSRR. I tak na Ukrainie rozstrzelano 3 435 osób, które pochowano w Bykowni pod Kijowem. Na Białorusi było to ok. 3,8 tys. więźniów, których pochowano w Kuropatach pod Mińskiem.

Ofiary mordowano strzałem w tył głowy (tak zwany strzał katyński), przeważnie miały też związane ręce. 

Warto dodać, że rodziny pomordowanych deportowano w głąb ZSRR, czyli wywożono na przysłowiową Syberię. Była to forma powolnej eksterminacji polskiej ludności cywilnej.

80.rocznica odkrycia dołów śmierci w Katyniu

11 kwietnia 1943 r. Niemcy po raz pierwszy ogłosili w radiu informację o odnalezieniu masowych grobów w Katyniu. Obecnie data 13 kwietnia jest symboliczną rocznicą zbrodni. Propaganda niemiecka bardzo mocno nagłośniła tę sprawę. Strona radziecka konsekwentnie wszystkiemu zaprzeczała, winą za mord obarczając Niemców.

15 kwietnia 1943 r. Rząd Polski na Uchodźstwie zwrócił się do Międzynarodowego Czerwonego Krzyża z prośbą o powołanie komisji, która by tę sprawę zbadała. Podobną komisję powołali Niemcy. Podjęte śledztwa nie przyniosły wówczas jednoznacznej odpowiedzi na temat tego, kto zbrodni dokonał. W czasach PRL-u nad zbrodnią rozpostarła się kurtyna milczenia. Przez 50 lat było rozpowszechniane Kłamstwo Katyńskie gdzie ZSRR zaprzeczało swojej odpowiedzialności za popełnioną zbrodnię.

W 1987 r. strona polska zwróciła się do władz rosyjskich z żądaniem wydania dokumentacji dotyczącej tej zbrodni. Sprawa ta przedłużała się, nie zadowalając strony polskiej. 

Dopiero prezydent Rosji Borys Jelcyn przekazał część dokumentów związanych ze zbrodnią stronie polskiej. W samej Rosji podjęto śledztwo, które zostało zawieszone bez żadnych efektów. Należy pamiętać że Zbrodnia Katyńska nigdy nie została rozliczona, nikt nigdy nie został skazany lub nawet postawiony w stan oskarżenia. W czasach rządów Władimira Putina o Katyniu strona rosyjska milczy bądź też sprawie zaprzecza.

W Katyniu, Charkowie, Kalininie  i innych miejscach w 1940 roku zostali zamordowani Polacy, którzy trafili do radzieckiej niewoli po zdradzieckim ataku przeprowadzonym przez ZSRR na Polskę 17 września 1939 roku. Śmiało można stwierdzić, że zginął tam kwiat polskiej inteligencji. Wśród oficerów było dwunastu generałów, około trzystu pułkowników i podpułkowników, około pięciuset majorów, dwa i pół tysiąca kapitanów oraz przeszło pięć tysięcy poruczników i podporuczników. Zamordowano wielu wybitnych polskich wojskowych naukowców i specjalistów, w tym kilkudziesięciu profesorów, kilkuset lotników, około sześciuset  lekarzy, kilkuset prawników i wielu innych. Rosjanie celowo zgładzili wielu wojskowych młodych absolwentów wyższych uczelni, wchodzących dopiero na drogę kariery naukowej lub artystycznej, którzy dla nauki i kultury polskiej przedstawiali bezcenną wartość.

Dlatego też nowa ekspozycja muzeum ma za zadanie kultywować pamięć o tych tragicznych wydarzeniach, a jej celem jest przede wszystkim upowszechnianie wśród społeczeństwa, 

a zwłaszcza młodzieży, historii związanej z bezprecedensowym mordem ponad 21 tysięcy obywateli Polski, dokonanym wiosną 1940 roku przez NKWD na rozkaz najwyższych władz ZSRR. Brak pełnego dostępu do dokumentów przechowywanych w Rosji powoduje, że do dzisiaj nie znamy ostatecznej liczby oraz personaliów wszystkich ofiar.

Realizacja wystawy nie byłaby możliwa bez pomocy życzliwych osób i instytucji. Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzegu dziękuję za pomoc Muzeum Katyńskiemu, które jest oddziałem Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie, Instytutowi Pamięci Narodowej,  a szczególnie oddziałom w Szczecinie i Gdańsku, Pani Emilii Maćkowiak – Honorowej Prezes Gdańskiej Rodziny Katyńskiej, Stowarzyszeniu Katyń w Szczecinie na czele z Panią Prezes Jolantą Turlińską-Kępys, Rodzinom Katyńskim z Kołobrzegu oraz innym. Podczas realizacji ekspozycji muzeum korzystało również z zasobów własnych.

Dodaj komentarz

Komentarze na portalu informacje.kolobrzeg.pl są własnością ich twórców. Administrator portalu nie ponosi odpowiedzialności za opinie pozostawione w serwisie. Jeśli jakikolwiek komentarz uważasz za niestosowny lub narusza jakiekolwiek zasady komentowania w serwisie napisz na adres: studio@tkk.pl

Kod antyspamowy
Odśwież

Udostępnij

Submit to FacebookSubmit to Google PlusSubmit to TwitterSubmit to LinkedIn