Wczoraj podczas posiedzenia Komisji Społecznej po raz drugi poruszono temat dotyczący problemów z Podstawową Opieką Zdrowotną. Po tym jak lekarka z przychodni przy Unii Lubelskiej przeszła na emeryturę kilkuset pacjentów zostało bez lekarza rodzinnego. Jednak pojawiła się nadzieja. Prowadzone są rozmowy z lekarzami z Koszalina, którzy planują poszerzyć swoją działalność również w Kołobrzegu.

Przypomnijmy. Ponad miesiąc temu 904 pacjentów pozostało bez opieki lekarza rodzinnego po tym jak lekarka z przychodni przy Unii Lubelskiej przeszła na emeryturę. Tylko 10 procent z nich znalazło nowego lekarza. Ponad 800 nadal jest bez podstawowej opieki zdrowotnej. Jednak podczas wczorajszej Komisji Społecznej Czesław Hoc zapewnił, że pacjenci Ci już wkrótce będą mieć opiekę.

Ilona Grędas-Wójtowicz podkreśla jednak, że póki co wszystko jest na etapie rozmów.

Nadal potrzebne są dyskusje, bo problem jest o wiele bardziej złożony. Marek Hok zwrócił uwagę, że w Kołobrzegu są tylko i wyłącznie indywidualne praktyki lekarza rodzinnego. Nie ma żadnej praktyki wieloosobowej.

Podczas Komisji poruszono także temat powołania w przyszłości punktu Podstawowej Opieki Zdrowotnej w szpitalu.

W tej chwili w szpitalu świadczone są usługi nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej.

 

Udostępnij

Submit to FacebookSubmit to Google PlusSubmit to TwitterSubmit to LinkedIn