Radny Maciej Bejnarowicz zapowiedział podczas wtorkowej sesji, że będzie bronić Polskiej Żeglugi Bałtyckiej. Teraz związkowcy proszą o go o pomoc. Jaką? Ma zatrzymać żonę w domu. 

List otwartyOd redakcji: Czy to złośliwość w stosunku do radnego PiS wpisująca się w dzisiejszą datę (1 kwietnia)? Trochę tak, mówi nam Kazimierz Sikora z PŻB. Taki happening, specyficzne poczucie humoru związkowców, którzy w taki sposób żartują z pewności siebie radnego M. Bejnarowicza, który podczas sesji zapewniał, że nie ma zagrożenia dla PŻB. 

Happening happeningiem ale działania związkowców dowodzą, że sytuacja jest napięta i może w niedalekiej przyszłości eskalować. 

Udostępnij

Submit to FacebookSubmit to Google PlusSubmit to TwitterSubmit to LinkedIn