W 17 kolejce II ligi Kotwica zmierzyła się na własnym stadionie z Sandecją Nowy Sącz. Było to starcie drużyn ze skrajnych pozycji w tabeli. Kotwica lider, a rywal to ostatnia ekipa w tabeli.

Zespół kołobrzeski na fali po wcześniejszych zwycięstwach nad KKS Kalisz i Hutnikiem Kraków chciał zwycięstwem zakończyć pierwszą rundę. Rywal ostatnio też punktował i liczył na zdobycz w walce o utrzymanie. Mecz zaczął się od ataków Sandecji. Po początkowym dobrym okresie gości w 7 minucie na strzał z dystansu zdecydował się Michał Cywiński. Piłka minimalnie minęła bramkę gości. W 17 minucie doskonałej okazji nie wykorzystał Piotr Witasik. Po stałym fragmencie zamykał akcji i z bliska nie trafił w bramkę gości. W 22 minucie Kotwica mocno zaatakowała. Kosakiewicz dograł do Jonathana, ten naciskany przez obrońcę nie przejął piłki, akcje zamykał akcję Michał Cywiński. Huknął z ostrego kąta, obrońca Sandecji Mateusz Bartków próbował piłkę wybić ale skiksowal i wpakował piłkę do własnej siatki. Kotwica prowadziła 1:0. W 32 minucie doskonałą okazję miał Jakub Żubrowski. Jego strzał z 11 metrów był niecelny. Chwilę później Olaf Nowak w swoim stylu z lewej strony pola karnego gości uderzył prawą nogą, niestety piłka minimalnie minęła słupek bramki Sandecji. W 38 minucie to goście zaatakowali. Blisko szczęścia był Jakub Wróbel. Jego strzał zblokowali zawodnicy Kotwicy. Chwilę później po rzucie rożnym dla ekipy przyjezdnej okazję do rehabilitacji miał Mateusz Bartków. Jego strzał głową był minimalnie niecelny. W 42 minucie ponownie uderzał Wróbel. Jego strzał pewnie wybronił Krystian Michalski. Po pierwszej połowie Kotwica prowadziła 1:0.

W 50 minucie groźnie z rzutu wolnego uderzył Jakub Żubrowski. Z wielkim trudem strzał wybronił Paweł Sokół. W odpowiedzi Sandecja miała doskonałą okazję do wyrównania. Do pustej bramki nie trafił Jakub Wróbel. W 56 minucie po zespołowej akcji gospodarzy w sytuacji sam na sam znalazł się Filipe Oliveira. Trafił w boczna siatkę bramki gości. W 62 minucie na strzał z dystansu zdecydował się Michał Cywiński. Bramkarz Sandecji nie bardzo wiedział jak piłkę wybić i ta wpadła do siatki. Kotwica prowadziła 2:0.

W 72 minucie Olaf Nowak po dobrym podaniu od Jonathana wymanewrował dwóch obrońców trzeci zablokował strzał. W odpowiedzi zza pola karnego uderzał Mikołaj Kwietniewski, ale bez większych problemów strzał wybronił Michalski. W 85 minucie goście rozegrali rzut wolny. W zamieszaniu w polu karnym piłka trafiła w rękę zawodnika Kotwicy i arbiter podyktował rzut karny. Szansę wykorzystał Mikołaj Kwietniewski i zrobiło się 2:1 dla Kotwicy.

Chwilę później goście mieli ponownie okazję ale strzał Kwietniewskiego zablokowali obrońcy Kotwicy. Minutę później Michał Kozajda świetnie zgrał piłkę wzdłuż bramki Sandecji ale nikt do piłki nie doskoczył. Ostatecznie wynik już się nie zmienił i Kotwica wygrała 2:1.

Zespół kołobrzeski zakończył pierwszą rundę pierwszym miejscu. Ma w dorobku 33 punkty. Za tydzień nasza drużyna zacznie rundę rewanżową od meczu wyjazdowego z Polonią Bytom.

Kotwica Kołobrzeg 2-1 Sandecja Nowy Sącz

Mateusz Bartków 22 (s), Michał Cywiński 62 – Mikołaj Kwietniewski 86 (k)

Kotwica: 12. Krystian Michalski – 21. Michał Kozajda, 66. Piotr Witasik, 52. Jakub Rzeźniczak, 4. Cezary Polak – 7. Łukasz Kosakiewicz (79, 9. Filip Kozłowski), 8. Jakub Żubrowski, 24. Filipe Oliveira, 10. Michał Cywiński (63, 19. Sebastian Murawski), 99. Olaf Nowak (79, 11. Tomasz Kaczmarek) – 39. Jonathan Júnior.

Sandecja: 1. Paweł Sokół – 17. Tomasz Nawotka (73, 77. Patryk Bryła), 8. Mateusz Bartków, 24. Kamil Słaby (66, 26. Michał Rutkowski), 31. Kamil Sobczak – 9. Denis Potoma, 19. Tomasz Kołbon, 25. Mateusz Popiela (82, 18. Kacper Talar), 6. Eryk Galara (83, 29. Marcinho), 20. Mikołaj Kwietniewski – 7. Jakub Wróbel (66, 92. Arkadiusz Orzeł).

Żółte kartki: Kozajda, Jonathan Júnior, Witasik, Polak – Słaby, Nawotka, Kołbon.

Sędziował: Aleksander Borowiak (Poznań).

Udostępnij

Submit to FacebookSubmit to Google PlusSubmit to TwitterSubmit to LinkedIn