Zadaniem Krajowej Administracji Skarbowej jest nie tylko dbanie o finanse publiczne czy zwalczanie zorganizowanej przestępczości gospodarczej, ale też dbanie o bezpieczeństwo na drogach.

Podczas różnych działań i kontroli realizowanych na drogach KAS sprawdza też, czy kierowcy posiadają stosowne uprawnienia a samochody, którymi kierują obowiązkowe badania techniczne. 

Tylko w styczniu br. KAS zatrzymała 20 kierowców, którzy jeździli mimo zatrzymanego prawa jazdy (siedmiu) lub nawet mimo sądowego zakazu prowadzenia pojazdów (13). 12 razy zatrzymano dowód rejestracyjny za brak ważnego badania technicznego. Częstym wykroczeniem obserwowanym przez funkcjonariuszy KAS jest niestosowanie się do sygnalizacji świetlnej i znaków drogowych. Takich sytuacji w styczniu było osiem. Najczęściej jest to niezatrzymywanie się przed znakiem „Stop”.

Jednym z takich „ciekawszych” przykładów jest kierowca zatrzymany do kontroli 26 stycznia br. w Rzesznikowie w powiecie kołobrzeskim. Nie dość, ze nie miał prawa jazdy – dwa lata temu zostało mu ono zabrane, to nie miał też obowiązujących badań technicznych pojazdu, którym kierował. Samochód od dwóch lat nie doczekał się badania, a przyczepa od 9 lat. W tym przypadku zatrzymano dowód rejestracyjny samochodu, wystawiono mandat w wysokości 1,5 tys. zł i skierowano sprawę do sądu.

Ale wszystkich przebił kierowca zatrzymany do kontroli w nocnych godzinach 19 stycznia na drodze S3 na wysokości Kunowo Wschód. Początkowo kierowca poinformował funkcjonariuszy, że nie posiada przy sobie dokumentów potwierdzających tożsamość i prawo jazdy. Ponieważ kierowca  uporczywie nie chciał podać swoich danych, podawał fałszywy PESEL zachowywał się nienaturalnie, KAS zawiadomiło policję. Policjantom z Komendy Powiatowej z Gryfina udało ustalić się tożsamość kierowcy. To poszukiwany listem gończym za złamanie sądowego zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych oraz nieposiadania uprawnień do prowadzenia pojazdów mechanicznych. Dalsze działania wobec niego w zakresie prowadzenia samochodów poprowadzi teraz Policja. 

Wszyscy kierowcy zostali ukarani mandatami przewidzianymi w ustawie o ruchu drogowym. 

Krajowa Administracja Skarbowa przypomina, że za jazdę bez prawa jazdy można otrzymać mandat w wysokości od 1,5 tys. zł do 30 tys. zł, a w niektórych przypadkach możliwa jest nawet kara więzienia. Kara zależy od okoliczności braku uprawnień. 

Udostępnij

Submit to FacebookSubmit to Google PlusSubmit to TwitterSubmit to LinkedIn