Kasztanowce przy Szpitalnej mogą zastać wycięte. Dzisiaj pojawiły się na nich klepsydry. 

 

Zastępca prezydenta Ewa Pełechata poinformowała, że stan kasztanowców czerwonych jest zły. Drzewa zagrażają bezpieczeństwu. Miasto czeka na pozwolenie na wycinkę. Tymczasem obrończy drzew dzisiaj powiesili na nich klepsydry. 

Podobna akcja przy Westerplatte spowodowała odstąpienie od wycinki. Jednak lipy rosnące w dzielnicy uzdrowiskowej nie były chore. Miały być wycięte pod parkingi. 

Ostatecznej decyzji w sprawie wycinki 18 kasztanowców jeszcze nie ma. 

kasztanowiec3

kasztanowiec2

Udostępnij

Submit to FacebookSubmit to Google PlusSubmit to TwitterSubmit to LinkedIn