Miasto przeprowadziło kolejną ekspertyzę kasztanowców rosnących przy ulicy Szpitalnej, które były przeznaczone pod wycinkę. Jak się okazało drzewa nie zostaną wycięte. Jednak miasto ma regularnie kontrolować ich stan.

Przypomnijmy. W marcu tego roku miasto złożyło wniosek o wycinkę kasztanowców czerwonych rosnących przy ulicy Szpitalnej. Wszystko przez zły stan tych drzew. Z taką decyzją nie zgodzili się mieszkańcy, którzy w ramach protestu zawiesili na nich klepsydry. Miasto postanowiło zlecić kolejną ekspertyzę siedmiu kasztanowców, tych które znajdują się w najgorszym stanie.

Jeśli miasto nie zaobserwuje niepokojących objawów w postaci nadmiernego usychania czy wypróchnień drzew, to można będzie przedłużyć ich żywotność. Nie oznacza to jednak, że nie zostaną przeprowadzone konieczne dla utrzymania bezpieczeństwa kroki, takie jak przycięcie gałęzi.

Decyzja o wycięciu konkretnego drzewa nigdy nie jest podejmowana pochopnie, podkreśla Ewa Pełechata. Miasto cały czas prowadzi obserwacje drzew. A te mogą się złamać kiedy nikt się tego nie spodziewa. Takim przykładem może być wierzba rosnąca przy moście na ulicy Łopuskiego, która złamała się najprawdopodobniej pod ciężarem ulistnienia.

 

 

Udostępnij

Submit to FacebookSubmit to Google PlusSubmit to TwitterSubmit to LinkedIn