Wracamy do sprawy rozwiązania stosunku pracy radnego Artura Dąbkowskiego w sanatorium Mewa. Do opinii publicznej przedostała się informacja, zgodnie z którą, powodem zakończenia pracy, miało być niewłaściwe zachowanie radnego z zakresie relacji interpersonalnych.

Zgodnie z kolejną obiegową opinią funkcjonującą w przestrzeni publicznej, w sprawie miała brać udział Anna Bańkowska, członkini zarządu województwa zachodniopomorskiego. Dotychczas ten udział był przedmiotem spekulacji, ponieważ Anna Bańkowska konsekwentnie odmawiała wypowiedzi w tym zakresie.

Artur Dąbkowski przerywa milczenie:

- Nadzorowała prace z ramienia marszałka. Doszło do takiej rozmowy, fakt. Jest bardzo mocny konflikt pomiędzy kadrą zarządzającą, a związkami zawodowymi, no i ten konflikt trwa cały czas. Moim zdaniem to była jedna z podstaw, że ta rozmowa się odbyła. Dostałem propozycję rozważenia pracy, awansu zawodowego dla siebie, o czym mówiłem, w Miejskiej Energetyce Cieplnej

- Od pani Anny Bańkowskiej?

- Tak, dostałem taką propozycję, że istnieje taka możliwość. Złożyłem papiery.

Z zaoferowanej przez Annę Bańkowską, polityka kandydującego na szefa powiatowych struktur Platformy Obywatelskiej, propozycji pracy w Miejskiej Energetyce Cieplnej, Artur Dąbkowski nie zdążył jednak skorzystać, ponieważ sprawa nabrała rozgłosu. A co z zajmowanym przez Dąbkowskiego stanowiskiem w Mewie?

- Z tego, co mam informacje, został powołany nowy kierownik ośrodka Mewa. Nie znam osobiście tego człowieka, wiem kto to jest (…) to jest partner pani Moniki Czajkowskiej.

- Czyli jest to osoba związana ze środowiskiem politycznym określonego ugrupowania? Mówimy o pani Czajkowskiej.

- Myślę, że tak.

Więcej na ten temat na antenie Radia Kołobrzeg w dogrywce Studia Reduta po godzinie 12.

Udostępnij

Submit to FacebookSubmit to Google PlusSubmit to TwitterSubmit to LinkedIn