27-latek z powiatu mazowieckiego, który nie posiada prawa jazdy, postanowił – po kłótni z partnerką – „przewietrzyć głowę” i wsiadł za kierownicę.

Jego wynik badania trzeźwości to 1,46 promila alkoholu. Mężczyzna przejechał trasę z Dźwirzyna do Kołobrzegu i z powrotem. Podczas drogi powrotnej stracił panowanie nad pojazdem i wypadł z drogi, kończąc jazdę między drzewami. Na szczęście nikomu nic się nie stało, ale kierowca odpowie teraz przed sądem za swoje nieodpowiedzialne zachowanie.

Przypominamy: alkohol, brak uprawnień i emocje za kierownicą to przepis na tragedię. Tym razem skończyło się tylko na strachu.

Udostępnij

Submit to FacebookSubmit to Google PlusSubmit to TwitterSubmit to LinkedIn