Miasto planuje park kieszonkowy, mieszkańcy się sprzeciwiają
Przy skrzyżowaniu ulic Solnej i Wojska Polskiego ma powstać park kieszonkowy, w miejscu w którym dotychczas znajdował się parking. Jednak pomysł ten nie spodobał się mieszkańcom, którzy nie zgadzają się na taką inwestycję kosztem miejsc postojowych. Dlatego postanowili wysłać w tej sprawie petycję do miasta.
Jak tłumaczy Michał Kujaczyński sprawa jest dość skomplikowana, ale ma też swoją historię, bo to nie pierwsza petycja dotycząca tego miejsca składana przez mieszkańców. Wszystko zaczęło się od momentu postawienia przez jedną ze wspólnot, przy skrzyżowaniu ulic Solnej i Wojska Polskiego, szlabanu na drodze prowadzącej do terenu, który należy do wszystkich mieszańców, czyli do miasta. Jednak wspólnota miała prawo postawić szlaban w tym miejscu, bo teren na którym go zamontowano należy do niej. Ale tym samym odcięła miejską działkę, czyli teren na którym dotychczas parkowały samochody, od możliwości dojazdu do niej przez innych mieszkańców. Wszystko dlatego, że w latach 90-tych dostęp ten nie został przez miasto prawnie uregulowany. Przez wiele lat można było korzystać z tego terenu bez przeszkód, ale po zamontowaniu szlabanu miasto oraz część okolicznych mieszkańców utraciło swobodny dostęp do tej nieruchomości. W związku z tym, że zarządca wspólnoty nie zgodził się na usunięcie szlabanu, miasto podjęło decyzję o wybudowaniu drogi dojazdowej do tego terenu. Ale z tym nie zgodziła się część mieszkańców okolicznych bloków, składając w tej sprawie petycję do miasta. Jak mówi Michał Kujaczyński w tej sprawie odbyło się spotkanie, w którym uczestniczyła prezydent Ewa Pełechata oraz mieszkańcy. Podczas niego zapadła decyzja aby na tym terenie, czyli tu gdzie dotychczas parkowały samochody, stworzyć teren zielony, tzw. park kieszonkowy. Teren został odgrodzony i prace już się rozpoczęły. Jak informowaliśmy miesiąc temu, na terenie utwardzonym przy bulwarze nad Parsętą na wysokości ulicy Frankowskiego, miasto w ramach bieżącego utrzymania dróg, wykonało dojazd techniczny do tego placu. I jak mówił wówczas Michał Kujaczyński, nie jest tu planowany żaden parking, ale znaków zakazujących tutaj postoju nie będzie. Tym samym mieszkańcy, którzy do tej pory parkowali przy Wojska Polskiego najprawdopodobniej będą parkować przy Frankowskiego, choć póki co miejsce to świeci pustkami.
Ostatnia petycja jaka wpłynęła do miasta od ponad 80 osób, dotyczy pozostawienia terenu przy Wojska Polskiego, w takiej formie, jak dotychczas czyli z wykorzystaniem go na parking. Mieszkańców w tym temacie wsparł radny Piotr Buda, który złożył interpelację dotyczącą ponownego przeanalizowania planowanej inwestycji przy ulicy Wojska Polskiego oraz przeprowadzenia rzetelnych konsultacji społecznych. Jak podkreślił, dotychczasowy sposób informowania mieszkańców oraz organizacji spotkania w przedmiotowej sprawie, według relacji wielu z nich, miał być niewystarczający i nie obejmował całości środowiska społecznego bezpośrednio dotkniętego proponowanymi zmianami. Zwrócił się do miasta z prośbą o wstrzymanie prac nad planowaną inwestycją dotyczącą budowy parku kieszonkowego, oraz o przeprowadzenie rzetelnych, jawnych i pełnych konsultacji z udziałem wszystkich zainteresowanych stron. Jednak powrót do parkingu wydaje się coraz mniej możliwy, bo prace przy Wojska Polskiego już się rozpoczęły. Do tematu wrócimy w poniedziałek.
Więcej w materiale wideo.




