To nie może być wizytówką naszego miasta, mówił podczas dzisiejszego briefingu Tomasz Tamborski. A chodzi o wyspę na rzecze Parsęta, która od lat rozrasta się i zarasta roślinnością. W ramach protestu na bezczynność Wód Polskich starosta symbolicznie zasadził tam tuję.

Podczas dzisiejszego spotkania starosta zwracał się szczególnie do kierownika Nadzoru Wodnego w Kołobrzegu Pawła Wilewskiego, któremu zarzucił brak jakichkolwiek działań prowadzących do likwidacji wciąż rozrastającej się wyspy na Parsęcie. W tej sprawie - jak przypomina Tomasz Tamborski - zwracał się do niego dwa lata temu.

Aby zwrócić uwagę Wód Polskich na tę wyspę, która jak twierdzi starosta, jest miejscem wstydu Kołobrzegu postanowił posadzić tu symboliczne drzewko.

Paweł Wilewski nie chciał się w tej sprawie wypowiedzieć i odesłał nas do Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Szczecinie.

Jednocześnie Wody Polskie podkreślają, że wydobycie piasku z dna, z uwagi na długookresowe niskie stany wody w Parsęcie w żaden sposób nie zmieni wypełnienia koryta. 

Oficjalne pismo w tej sprawie starosta wysłał dzisiaj do Wód Polskich. Wcześniej takie pismo wystosował też Urząd Miasta.

 

Więcej na ten temat już wkrótce w materiale wideo.

 

Udostępnij

Submit to FacebookSubmit to Google PlusSubmit to TwitterSubmit to LinkedIn