Jak już dzisiaj informowaliśmy, radny Prawa i Sprawiedliwości Krzysztof Plewko, powołując się na informacje przekazane przez pragnącego zachować anonimowość urzędnika, w audycji „Antykwadrans” poruszył temat pensji jednej z niedawno zatrudnionych kierowniczek. Pensja nowej urzędniczki ma wynosić 8600 złotych. Poprosiliśmy w Urzędzie Miasta o potwierdzenie bądź zdementowanie tych informacji.

Prezydent Anna Mieczkowska odpowiada:

- Nie wiem skąd pan radny Plewko taką informację powziął, bo nie podpisywałam żadnej odpowiedzi na zapytanie, ani interpelację. Więc najpierw chciałabym wiedzieć, skąd takie informacje dotyczące wynagrodzenia, ja przyznam, że ja w tej chwili nie wiem, która z kierowniczek, to nie jest informacja, którą mogłabym państwu podać i odpowiedzieć w sposób zdecydowany, natomiast wynika, że wyciekły informacje dotyczące wynagrodzeń pracowników Urzędu Miasta. Na pewno będę musiała wszcząć procedurę i dotrzeć do tego, kto i w jakiej sytuacji takie dane przekazał bez trybu zapytania, bo jest to niedopuszczalne.

Przypomnijmy, radny Plewko w audycji „Antykwadrans” powoływał się na anonimowego maila.

- Ja przepraszam, ale w moim odczuciu i moim zdaniem miejscem anonimów jest kosz na śmieci. Jeśli pan radny chce mnie o coś zapytać, udzielę odpowiedzi, bo zawsze udzielam odpowiedzi na pytania – dodaje Mieczkowska – jestem zdumiona, że radny drugiej kadencji pozwala sobie na tego typu zachowania. Ma tryb interpelacji, ma tryb dostępu do informacji publicznej. I każdy o tym wie i można z takiego trybu korzystać. A jeżeli państwo przychodzicie i pytacie mnie, prezydenta miasta, że ktoś dostał anonim i w tym anonimie była zawarta kwota i mam się do tego ustosunkować, no toż z całym szacunkiem nie widzę powodu, dla którego miałabym się do takiej formuły ustosunkowywać.

Udostępnij

Submit to FacebookSubmit to Google PlusSubmit to TwitterSubmit to LinkedIn