W środę podczas sesji Rada Miasta zdecyduje, czy Adam Hok powinien zachować mandat radnego. To pokłosie ostatnich wydarzeń dotyczących działalności biznesowej Hoka. Czy to nie jest za szybka ścieżka? - dopytuje K. Plewko, który chciałby przed głosowaniem wyjaśnić wszystkie niejasności.

Jacek Woźniak zawiadomił wojewodę o rzekomym naruszeniu przez Adam Hoka ustawowego zakazu łączenia mandatu radnego z prowadzeniem działalności gospodarczej z wykorzystaniem mienia komunalnego gminy. W skrócie chodzi o kilkanaście metrów kwadratowych miejskiego chodnika dzierżawionych przez spółkę Maltgarden.

„Wojewoda obliguje nas, abyśmy odpowiedzieli mu w formie uchwały w przeciągu 30 dni” – powiedział nam Bogdan Błaszczyk, przewodniczący RM i skierował do radnych projekt uchwały w sprawie odmowy odwołania Adama Hoka z funkcji radnego. „Oparłem się na opinii prawnej” – podkreśla.

Do samego projektu uchwały przewodniczący dołączył nie tylko opinię prawną oraz inne dokumenty. 

Według radnego Krzysztofa Plewki to za mało. Radny chciałby zwołania Komisji Prawa - „Ja sam uczestniczyłbym w takiej komisji”. Radnych chciałby np. ustalić datę odwołania Hoka z funkcji prezesa zarządu spółki. 

To nastąpiło w maju wyjaśnia Adam Hok i dodaje, że na wszystkie pytania odpowie podczas sesji, choć w jego ocenie dostarczone radnym dokumenty powinny rozwiać wszystkie wątpliwości.  „Wymarzony scenariusz zbył taki, że będzie prawie ze komisja śledcza powołana, która będzie moją sprawę na czynniki pierwsze rozkładać. I nawet z tego co wiem, we wrześniu miała być nadzwyczajna sesja, żeby pogrillować Hoka i ten plan się nie powiódł.” 

Podjęcie przez radnych uchwały nie zakończy całej procedury. Ostateczna decyzja należy do wojewody zachodniopomorskiego. Sesja RM odbędzie się 1 grudnia, w środę.

Udostępnij

Submit to FacebookSubmit to Google PlusSubmit to TwitterSubmit to LinkedIn