Pominięci, zapomniani, niewidzialni dla systemu, zamknięci na świat. Tak się czują rodzice dorosłych niepełnosprawnych dzieci, dla których po zakończeniu edukacji brakuje miejsc dziennego pobytu, wspólnych zajęć, kontaktu z innymi. Dlatego rodzice postanowili rozpocząć walkę o miejsce, gdzie ich dzieci mogłyby spędzać chociaż kilka godzin dziennie.

Z inicjatywy radnej Renaty Brączyk i Sandry Kielnik-Kałużnej spotkaliśmy się z rodzicami dorosłych niepełnosprawnych dzieci, żeby przybliżyć problem z jakim się mierzą. Po osiągnięciu 24 roku życia kończy się ich edukacja m.in. w „Okruszku” czy PSONI, i niestety brakuje miejsc dziennego pobytu. W konsekwencji czego zostają im tylko cztery ściany własnego domu, często jedynie z rodzicami, a w wielu przypadkach z jednym z nich. I efekty jakie udało się uzyskać przez  lata uczęszczania do ośrodków, niestety zanikają. Rodzice którzy zostali ze swoimi problemami sami, postanowili zawalczyć o przestrzeń dla swoich dzieci, gdzie chociaż kilka godzin dziennie mogłyby wspólnie spędzać czas. Zwrócili się po pomoc do radnej Renaty Bączyk oraz Sandry Kielnik-Kałużnej. Radne skierowały w formie interpelacji do prezydent miasta prośbę o możliwość udostępnienia takiego lokalu. W odpowiedzi miasto poinformowało, że takich pomieszczeń nie ma, a także że nie jest organem prowadzącym. Ale na tym próby radnych się nie zakończyły. 

Rodzice jednak nie chcąc pozostać bierni wobec systemu postanowili działać wspólnie, walcząc o godność dla siebie i swoich dzieci. Dlatego założyli Stowarzyszenie „Zamknięty Świat”. Wszyscy rodzice jednogłośnie przyznają, że różnica w zachowaniu ich dzieci po zakończeniu edukacji w ośrodkach, jest kolosalna. Jedna z obecnych podczas spotkania mam, zwróciła uwagę na duży problem dotyczący programu opieki wytchnieniowej, który według niej jest ignorowany. Kolejny problem na jaki wskazuje nam Pani Synilga to niedoinformowanie Centrum Usług Społecznych łącznie z urzędem miasta. Rodzice mówią, że w ośrodkach zostawia się głównie osoby, których funkcjonowanie nie sprawia większych trudności, a te które są trudniejsze w codziennej opiece, często zostają bez pomocy. Rodzice zwracali się o pomoc niemal do każdego, kilka miesięcy temu także do posła Marka Hoka i senatora Janusza Gromka, jednak pozostali bez odpowiedzi. Jak zapowiedziała Renata Brączyk, na przełomie lipca i sierpnia zostanie zorganizowane spotkanie, na które zostaną zaproszeni rodzice, prezydent, starosta, wicemarszłkini, czy dyrektorzy ośrodków. Do tematu wrócimy.

Więcej w materiale wideo.

Dodaj komentarz

Komentarze na portalu informacje.kolobrzeg.pl są własnością ich twórców. Administrator portalu nie ponosi odpowiedzialności za opinie pozostawione w serwisie. Jeśli jakikolwiek komentarz uważasz za niestosowny lub narusza jakiekolwiek zasady komentowania w serwisie napisz na adres: studio@tkk.pl

Kod antyspamowy
Odśwież

Udostępnij

Submit to FacebookSubmit to Google PlusSubmit to TwitterSubmit to LinkedIn