
Policjanci kontrolowali rowerzystów, użytkowników hulajnóg i pieszych
W czwartek rano, wspólnie z kołobrzeską „drogówką”, wybraliśmy się z kamerą w okolice jednego ze skrzyżowań w centrum miasta. Uczestnicy ruchu drogowego, od kierowców po pieszych, mimo obecności policjantów potrafili zaskoczyć swoimi wykroczeniami.
Czuwanie nad bezpieczeństwem niechronionych uczestników ruchu drogowego to jedno z najważniejszych zadań policjantów „drogówki”. W czwartek od godziny 10 rano przy skrzyżowaniu ulic Armii Krajowej i Łopuskiego, funkcjonariusze pod okiem naszej kamery, przeprowadzali działania mające na celu uświadomienie rowerzystom, użytkownikom hulajnóg, pieszym, oraz kierowcom jak ważne jest bezwzględne przestrzeganie przepisów ruchu drogowego i odpowiedzialne zachowanie uczestnika drogi. Choć miała to być akcja skierowana głównie w stronę użytkowników hulajnóg, to największą ilość stanowili rowerzyści. Jak mówił Robert Piecyk, naczelnik wydziału ruchu drogowego KPP w Kołobrzegu, nasi uczestnicy ruchu drogowego potrafią zaskoczyć, niestety często w ten mniej pozytywny sposób. Nagminna była jazda rowerem po chodniku, a to jak jasno określają przepisy, jest niedozwolone. Wyjątki stanowią warunki pogodowe zagrażające bezpieczeństwu np. silne opady, wiatr, ulewa, jeżeli jedziemy wzdłuż drogi, na której pojazdy rozwijają prędkość większą niż 50km/h, a chodnik wynosi co najmniej 2 m. i nie ma wyznaczonej drogi rowerowej, czy podczas opiekowania się dzieckiem poniżej 10 roku życia. Te przepisy jak się okazało, nie były znane większości zatrzymywanym przez policjantów rowerzystom. Co więcej, niejednokrotnie zatrzymywane osoby były na tyle przekonane o swojej racji, że potrafiły odnosić się do funkcjonariuszy z pretensjami. Analizując statystyki do zdarzeń z rowerzystami najczęściej dochodzi w obrębie przejść dla pieszych czy śluz przejazdów rowerowych.
Jednak ogromnym i wciąż narastającym problem są hulajnogi czy rowery elektryczne. Wszystko ze względu na rosnącą, wśród ich użytkowników, liczbę wypadków i kolizji, często spowodowanych brawurą i brakiem odpowiedzialności, szczególnie wśród młodzieży. W tym roku odnotowano znaczący wzrost takich zdarzeń, które spowodowały wiele ofiar, w tym także śmiertelne. Problem ten jest tak poważny, że organy ścigania rozpoczęły ogólnopolskie akcje kontrolne, a miasta i eksperci apelują o zaostrzenie przepisów. Tylko w naszym mieście, w ubiegłym roku odnotowano 12 zdarzeń z udziałem hulajnóg elektrycznych zakwalifikowanych jako kolizje, w tym roku do tej pory już 16, z czego trzy to wypadki, w których użytkownicy doznali obrażeń ciała. Choć hulajnogą elektryczną, zgodnie z przepisami, możemy poruszać się z prędkością nie większą niż 20km/h, a na chodniku, podczas poruszania się z prędkością zbliżoną do pieszego, to niestety wiele tych urządzeń posiada parametry, które można ustawić na maksymalną prędkość do nawet 90 km/h. Mało tego, niejednokrotnie znane są sytuacje, gdzie na jednej hulajnodze elektrycznej znajdują się dwie, a nawet więcej osób. Należy pamiętać, że za wykroczenia grożą kary, które są nakładane w drodze mandatów, i mogą wynosić od 50 do nawet 5000 złotych. Policja apeluje także o zadbanie o naszą widoczność, zwłaszcza w okresie jesienno-zimowym. Niesprzyjające warunki atmosferyczne, mgła, szybciej zapadający zmrok, sprawiają, że piesi są słabiej widoczni.
Więcej w materiale wideo.
Miasto przyjazne rowerzystom, rowerowa stolica Polski...