Kigina odchodzi z Rady Społecznej Szpitala. Przez zarzuty wobec senatora Gromka

Sławoj Kigina, będący przedstawicielem wojewody w Radzie Społecznej Szpitala, złożył rezygnację z członkostwa w Radzie. Powodem jest posądzenie przewodniczącego rady, senatora Janusza Gromka o przyjęcie korzyści majątkowej od przedstawiciela warszawskiej firmy.

Oświadczenie Sławoja Kiginy:

"Niniejszym oświadczam, że rezygnuję z udziału w pracach Rady Społecznej naszego szpitala. Członkiem obecnej RSS zostałem kolejny raz z rekomendacji pana Wojewody Zachodniopomorskiego. W dniu 21 listopada 2020 r. otrzymałem z biura pana Wojewody pytanie, czy zgadzam się na pracę w RSS w nowej kadencji. W tym czasie wyraziłem zgodę na członkostwo w nowej radzie. Wtedy nie wiedziałem, że Marszałek Geblewicz powoła na przewodniczącego rady pana Janusza Gromka. Dziś, kiedy powołanie jest faktem, ja składam rezygnację z członkostwa w RSS. Decyzję swoją uzasadniam tym, że pan Janusz Gromek został publicznie posądzony na sesji Rady Miasta o przyjęcie korzyści majątkowej od przedstawiciela warszawskiej firmy TMM Inwestment Trust. Do dnia dzisiejszego pomimo zapewnień pana Gromka sprawa ta nie została w sposób publiczny i zrozumiały dla opinii społecznej wyjaśniona. Taką sytuację uważam za niedopuszczalną i wysoce naganną. Nie będę tu wnikał w niuanse prawne tego skandalu. Nie mogę też zastępować organów wymiaru sprawiedliwości. Rezygnacja jest przejawem mojej niezgody na tak demoralizujące zachowania w polityce i tak drastyczne naruszenie zasad uczciwości i praworządności. Na koniec chcę podziękować panu Wojewodzie za rekomendację. Pani Dyrektor i jej Zastępcom życzę sukcesów w ich trudnej pracy. Lekarzom i pracownikom szpitala życzę zadowolenia z pracy i wytrwałości w tych jakże trudnych czasach. Dziękując za dotychczasową współpracę wierzę w to, że Pani dyrektor ze współpracownikami doskonale sobie poradzi (udowadnia to już ponad dwa lata) nawet w sytuacji, gdyby nie było w naszym Szpitalu Rady Społecznej. Jednocześnie nowo ukonstytuowanej RSS życzę owocnej pracy".