
Janek Gardzielik piąty na świecie w kartingu w kategorii Mini Rok
Janek Gardzielik piąty na świecie w kartingu w kategorii Mini Rok.
W minionym tygodniu, we Włoszech, na kultowym torze South Garda Karting rozegrał się Światowy Finał Pucharu Rok Cup. Uczestnicy to zwycięzcy swoich kategorii z całego świata plus dzikie karty przyznawane przez organizatorów.
W Janka kategori i- Mini Rok, startowało 56 zawodników z 22 krajów i 6 kontynentów. Janek cały sezon Pucharowy przejeździł we włoskiej serii, zajmując wysoką pozycję i we wrześniu otrzymał bilet na start.
Emocje po zawodach obecnie już opadają, ale radość i duma wciąż towarzyszą. Jak przyznaje Janek, była szansa i chęć na jeszcze wyższą pozycję na mecie, ale to na tym jedynym w roku Wielkim Finale na podium staje najlepsza piątka i on właśnie tego dokonał. Ponadto zawodnik, w swojej kategorii, był najwyżej klasyfikowany wśród Polaków oraz w top 5 Polaków w historii całego Pucharu.
Przebieg całego Pucharowego tygodnia:
4 dni treningów - Janek zawsze w czołówce. Bardzo szybko, precyzyjnie i mądrze.
Dzień kwalifikacyjny - Janek jedzie ostatnie najszybsze okrążenie: fioletowy pierwszy sektor, zielony drugi sektor, trzeci ostatni sektor Janek dojeżdża wolniejszego zawodnika, musi wyprzedzać i niestety sektor żółty. Finalnie P7 w grupie.
Heat 1- P7 na mecie. Bardzo dużo walki w trakcie wyścigu. Po wszystkim 3 sekundy kary od sędziów. P15 oficjalnie.
Heat 2- P2. Piękny wyścig od samego startu. Bardzo mądra jazda przez wszystkie osiem kółek.
Heat 3- P5. Najszybszy wyścig z wszystkich rozegranych heatów. Pierwszych pięciu zawodników jedzie całe osiem kółek równym, niemalże identycznym czasem.
Prefinał - meta na P2, ale w trakcie wyścigu pojawił się błąd flagowego i sędziowie cofnęli ostatnie kółko przyznając miejsca z przedostatniego. Finalnie P3. A wyścigowo- prowadzenie kilka kółek, kontakt z zawodnikiem, spadek na P6, powrót przed metą na P2.
Finał P5- Świetny start, awans z P9 na P5. Niestety pierwsze kółka to zbyt dużo zbyt wczesnych i niepotrzebnych odpierań ataków innych zawodników - w konsekwencji odjeżdżają prowadzący. Ale ostatnie osiem kółek to już wspólna mądra jazda z innym driverem, uciekanie od ogona i gonienie. Jednak straty z początku były już zbyt duże - odrabiane z kółka na kółko, ale nie to wystarczyło. Jednak janek po raz kolejny potwierdził, że jest światową czołówką.
A co jeszcze w tym roku? Ostatnie dwie rundy w kategorii Mini cyklu Akademii FIA w Abu Dhabi i Al Ain. Trzymajcie kciuki!
Komentarze na portalu informacje.kolobrzeg.pl są własnością ich twórców. Administrator portalu nie ponosi odpowiedzialności za opinie pozostawione w serwisie. Jeśli jakikolwiek komentarz uważasz za niestosowny lub narusza jakiekolwiek zasady komentowania w serwisie napisz na adres: studio@tkk.pl