Henryk Carewicz domaga się przeprosin i wpłaty zadośćuczynienia na konto hospicjum od polityków PO, bo jak mówi, został przez nich pomówiony i oczerniony podczas piątkowej konferencji prasowej w szpitalu. Działacze PiS poinformowali też o złożeniu zawiadomienia do prokuratury dotyczącego zatrudnienia Marka Hoka oraz o pogróżkach i próbie zastraszenia Sławoja Kiginy.

Radny Sejmiku Wojewódzkiego H. Carewicz naprawiał szpitalne pojazdy, choć w świetle obowiązującego prawa, nie mógł tego robić – tak ustaliła Komisja Rewizyjna. Chodzi o kontrole form zatrudnienia w Regionalnym Szpitalu. Politycy PO apelują do Carewicza, by zrzekł się mandatu, a ten odpowiada, że kierownik transportu wiedział, że nie powinien tego robić, ale naprawiał karetki, bo moralnie nie miał prawa odmówić.